After Xmas

Udostępnij ten post

Święta, święta i po świętach, tak chciałoby się powiedzieć. Ale nie. Jeszcze zapas jedzenia trzeba zjeść, potem zbędne kilogramy trzeba zrzucić, rozebrać choinkę i pilnować jej by nie zmarzła, bo trzeba na wiosne ją przesadzić i się modlić by pierwsza miłoszowska choinka świąteczna przyjęła się, rosła piękna by za 30ści lat syn mógł przytulić żonę i dziecko mówiąc "patrz kochanie to moja pierwsza choinka" z równą dumą i uwielbieniem jakie teraz czuje ja.
Święta zawsze robią więcej szumu niż powinny. Kolejki w sklepach, bitwy o promocje, szukanie prezentów itd. I niby tylko po to by się nażreć jak świnia i beknąć jak cham. Niby. Bo wcale tak nie jest. Jeśli cały ten bałagan oznacza to, że większość świata będzie dla siebie milsza choćby na jeden dzień to ok. Ja się na to godze. Świat wciąż ma za dużo nienawiści w sobie. Dlatego ja proszę Was o jedno. Dawajcie światu to co sami chcielibyście dostawać. Serio. 
Niech 2015 rok będzie dla Was lepszy. Ale i Wy bądzcie lepsi. Bo czemu nie?! 


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz