Raz w roku tylko...

Udostępnij ten post

Ode mnie dziś krótko.

Po 1. do Niego za te 8 wspólnych, pięknych lat.
Dziękuję, że jesteś z nadzieją, że będziesz już zawsze. Niezmiennie od wielu lat kocham Cię, choć dziś zdecydowanie mocniej niż kiedyś. Zdecydowanie intensywniej i zdecydownie bardziej dojrzale. Ty wiesz, że ja wiem. 

Po 2. do Was:
Raz w roku jest taki dzień kiedy myślę o miłości. Myślę o czułych spojrzeniach, o wierności, przytulaniu się, o kawie podanej do łóżka i tej podanej do wieczornego filmu. O uśmiechu na twarzy, który wywołuje zapach kwitnącej mirabelki i uczuciu pustki, gdy wchodzę do pustego mieszkania. Raz w roku tylko myślę o tych chwilach, ponieważ przez reszte dni w roku żyję tymi chwilami. Żyję i czerpie pełnymi garściami wszystko co mi dają. Poczucie miłości, wolności, bezpieczeństwa. Radości. I poczucie satysfakcji. Tej cholernej satysfakcji, że ja i on tyle lat razem. Ramię w ramię, mimo wszystko, gdy pojawiają się złe chwile, On jest moją ostoją, moją siłą. Raz w roku pytam się samej siebie: jak to jest być taką szczęściarą? Raz w roku odpowiadam sobie z typowym dla mnie cwaniackim uśmiechem: zajebiście dobrze.
Raz w roku tylko myślę o tym jak moje życie się zmieniło, jak nabrało tempa, jak wiele "mam" dzięki temu człowiekowi. Raz w roku tylko podsumowuje miniony rok. Nie sylwester, nie moje urodziny, tylko 2kwietnia. Tego dnia narodziłam się nowa Ja. 

Po 3. 
Czasem wracam do książki John Powell SJ "Twoje szczęście jest w tobie" i znalazłam coś dla Was.

"Dzielę się sobą z tobą tylko po to, żebyś mógł wiedzić, kim jestem i jak to naprawdę jest być mną. Prosze Cię, abyś wziął cząstkę mnie w przyjazne i delikatne dłonie. Nie mam żadnych ukrytych zamiarów. Zrób z tą cząstką to, co uważasz za stosowne. Jest moim darem dla Ciebie."

"Nie możemy dać się zwieść wyobrażeniom, że porozumienie tworzy jedną osobę z dwojga ludzi. Ty zawsze musisz pozostawać sobą, a ja muszę zachować własną tożsamość. Ty jesteś tobą, a ja jestem mną. Oboje mamy swoje własne myśli, zachowujemy nasze własne upodobania, podejmujemy własne decyzje (idąc na kompromis tylko wtedy, gdy jest to absolutnie koniecznie). Tak było na początku, jak jest teraz i tak będzie zawsze. Nawiazując z tobą nić porozumienia, nie chcę spoglądać w lustro, które odbijałoby twoją twarz zamiast mojego oblicza. Nie chcę także, abyś ty musiał poddać się wyznaczanemu przeze mnie rytmowi. Piękno porozumienia polega na dzieleniu się z sobą naszymi różnicami i radości z nich. Każdy z nas jest wyjątkowy i niepowtarzalny. Bycie mną nie jest podobne do bycia tobą. Niemniej, jeśli zabierzesz mnie z sobą w twój niepowtarzalny świat i podzielisz się nim ze mną, na pewno wzbogacę się dzięki niemu. A jeśli ja zaproszę cię do mojego prywatnego świata, staniesz się bogatszy dzięki poznaniu mnie."






Brak komentarzy :

Prześlij komentarz