Czy nie jest wkurzające to, że przy każdym "święcie" są tacy co to szukają dziury w całym? Ci pseudo-eko ludzie denerwują mnie najbardziej. Codziennie uświadamiają o "prawdziwości" pomidora w pomidorze czy "ryby w rybie". Tak. Żyjemy w 21 wieku gdzie ludzie wcisną każdy chłam byle się sprzedało a inni kupią wszystko byle tylko się opłacało. Czy serio musimy edukowac innych? Sprawdzam emaila rano i czytam: "Co kryje się w tanich pączkach z marketów". Nawet nie chce mi się tego czytać. Nie chcę o tych gmo, konserwantach, barwnikach, kaloriach, ulepszaczach, polepszaczach, aromatach, spulchniaczach i innych starta tatach. Ile można? Myjcie się szarym mydełkiem, jedzcie jedzonko z własnycn ogródków i swoją trzódkę. Ja tam lubie żarcie z maca, coca-colę, czekoladę i inne kaloryczne świństwa. A co mi tam? Raz się żyje! Nie?
Pączki raz!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz