Narzekałam, do południa nie wyściubiłam nosa spod kołdry aż tu nagle ni z gruszki ni z pietruszki wyszło cudowne słońce. Aż 22 stopnie skłoniły nas do małej wycieczki.
Pogodo, aż tak nie mogłaś znieść mojego marudzenia, że postanowiłaś się poprawić?
Chwała Ci za to!
W fajnym miejscu mieszkacie. Można trochę posiedzieć na łonie natury. U nas bloki i psie kupy. Na działkę nie ma pogody, w lesie kleszcze i dziki.. Na plaży błoto.. No cóż. Pozostają nam kałuże pod domem lub pójście po raz kolejny na jarmark świętego Dominika na którym nie ma nic nowego;-)
OdpowiedzUsuń