Chciałam Ci powiedzieć, że u mnie wszystko dobrze.
Ja wiem, że to taki oklepany frazes. Ale dzieci rosną. Zdrowe. Mam to szczęście, że codzień wstaję spokojna widząc ich obok siebie. Daddy wciąż u mego boku, ja obok jego. Wspólnie tworzymy przyszłość. Wspieramy się. W tych zwykłych rzeczach i w szalonych pomysłach. Opieprzamy się wzajemnie, bo wiele rzeczy dawno już powinniśmy zrobić ale gdzieś przystanęliśmy. Zajęliśmy miejsca w poczekali i się zawiesiliśmy. Niepotrzebnie. Zimny powiew jesieni nas ocucił. Już nie chcemy tak, wiesz? Nie zrozum mnie źle, nie uważam tego wszystkiego za stratę czasu ale powoli ruszamy z miejsca. Znów.
Maciek rośnie. Matko jak on pięknie wypatruje każdej możliwości by pobawić się z Miłoszem. Oni dwoje są tym czego było mi potrzeba. Sam Miłosz był zbyt samotny z nami. Wiesz myślę, że jesteśmy dopełnieni w drodze do raju.
Witaj ponownie.
Jutro opowiem Ci więcej.
A teraz popatrz na nas. Odwiedź mnie na instagramie. Poznajmy się bliżej.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz